Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Areszt dla nożownika z Wieruszowa

Wieruszowscy policjanci zatrzymali 43-latka, który podczas awantury ugodził nożem swoją 51-letnią siostrę. Poważnie ranna kobieta została przetransportowana śmigłowcem do szpitala, gdzie lekarze uratowali jej życie. Mężczyzna odpowie za usiłowanie zabójstwa. Za to przestępstwo grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w czwartkowy poranek, 17 listopada 2022 roku, w jednym z bloków przy ulicy Fabrycznej w Wieruszowie. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 43-latek wszczął awanturę domową ze swoją 51-letnią siostrą i 75-letnią matką. Zebrane do tej pory dowody wskazują, że podczas awantury mężczyzna zadał kilkanaście ciosów nożami kuchennymi swojej siostrze. Spowodował liczne obrażenia kobiety w okolicy szyi, klatki piersiowej i brzucha, realnie zagrażające jej życiu i zdrowiu. Ranna kobieta w ciężkim stanie została przetransportowana Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala, gdzie udzielono jej fachowej pomocy. Ustalono, że mężczyzna zaatakował również swoją matkę, którą kilkukrotnie uderzył ręką w głowę. 75-latka trafiła na obserwację do szpitala. Na miejscu przestępstwa policjanci wykonali oględziny zabezpieczając noże, którymi posłużył się napastnik oraz inne ślady. Wykonali także szereg czynności procesowych. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych, 43-letni mieszkaniec powiatu Wieruszowskiego został zatrzymany. Od mężczyzny pobrano krew do badań na zawartość alkoholu oraz środków odurzających i psychotropowych w organizmie. Napastnik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa i decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Wieruszowscy policjanci pod nadzorem prokuratora analizują zabezpieczone materiały oraz wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.

aspirant. Piotr Siemicki

  • Na zdjęciu widoczny policjant, po jego lewej stronie mężczyzna w kajdankach zespolonych. Oboje stoją w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych
  • Na zdjęciu widoczny radiowóz policyjny oznakowany, w tle Zakład Karny w Sieradzu.
Powrót na górę strony